używana suknia ślubna
Panna młoda Porady suknia ślubna

Używana suknia ślubna – czy warto ją kupić?

Każda kobieta w dniu swojego ślubu chce wyglądać i czuć się wyjątkowo. To całkiem zrozumiałe i właśnie z tego powodu przyszłe panny młode poświęcają sporo czasu na wizyty w salonach sukien ślubnych, przymiarki oraz dopasowywanie do siebie poszczególnych elementów całej stylizacji ślubnej. Co jednak powiesz na suknię ślubną z drugiej ręki? Czy kupienie używanej sukni ślubnej to dobry wybór? O tym, jakie wady i zalety ma zakup takiej kreacji, opowiem Ci w dzisiejszym wpisie.

Używana suknia ślubna – zalety

W internecie nie brakuje portali oraz ogłoszeń, w których kobiety, które są już po ślubie, chcą sprzedać swoją suknię. O tym, jak sprzedać suknię ślubną już pisałam. Dziś przyszedł czas na to, aby spojrzeć na ten temat z nieco innej perspektywy. Jakie zalety ma kupienie używanej sukni ślubnej?

  • Cena

Jednym z najpopularniejszych argumentów, jaki przemawia za tym, aby kupić używaną suknie, jest jej cena. Bardzo często można natknąć się na atrakcyjne ogłoszenia, w których świeżo upieczone panny młode chcą sprzedać suknię wartą kilka tysięcy za zaledwie kilkaset złotych. Możliwość kupienia markowej kreacji za połowę jej ceny jest bardzo kusząca. Decydując się na suknię ślubną z drugiej ręki, możesz pozwolić sobie na wymarzoną kreację, na której zakup nie byłoby Cię stać w salonie.

  • Dostępność

Poszukiwania, wizyty w salonach, u krawcowej, liczne przeróbki i przymiarki – to wszystko może zająć kilka miesięcy. Co w przypadku, gdy nie chcesz czekać aż tak długo, a swojej kreacji ślubnej potrzebujesz na już? Wystarczy wejść na portal aukcyjny, umówić się na wizytę u osoby, która chce sprzedać suknie i ją kupić. Używaną suknię ślubną możesz dostać praktycznie od ręki i skracasz cały proces otrzymania swojej wymarzonej kreacji. To argument, który przekona szczególnie niecierpliwe kobiety lub te, które decyzję o ślubie podjęły spontanicznie i do ceremonii zostało już niewiele czasu.

  • Aspekt ekologiczny

Jeśli nie widzisz sensu w kupowaniu sukni, którą założysz tylko jednego dnia, a w duchu gra Ci idea less waste, to zakup używanej sukni ślubnej jest rozwiązaniem dla Ciebie. Używając ponowie rzeczy, którą inna panna młoda miała na swoim ślubie, redukujesz odpady i dajesz drugie życie całkiem dobrej sukience.

używana suknia ślubna

Suknia ślubna z drugiej ręki – wady

Mimo że zakup sukni ślubnej z drugiej ręki ma kilka przekonujących zalet, powinnaś także pamiętać o ciemniejszych stronach takiej decyzji. Nie są one tak straszne, jak mogłoby się wydawać, jednak mimo wszystko warto wziąć je pod uwagę.

  • Przeróbki

Za duży dekolt, za długi rękaw, zły rozmiar miseczek, które są wszyte do sukni – to tylko część z przeciwności, które mogą Cię spotkać podczas szukania idealnej, używanej sukni ślubnej. Pamiętaj, że suknia ślubna z drugiej ręki rzadko kiedy będzie perfekcyjnie dopasowana do sylwetki osoby, na którą nie była ona szyta.

Problem jest mniejszy, jeśli Twoja sylwetka jest proporcjonalna i nosisz popularny rozmiar. Gorzej, jeśli sama bardzo często masz problem z tym, aby dopasować coś dla siebie w sklepie.

Kupując używaną suknię ślubną, musisz liczyć się z przeróbkami, które mogą kosztować nawet kilkaset złotych. Zanim więc kupisz taką sukienkę, zastanów się nad tym, czy opłaca Ci się płacić za jej gruntowne przerobienie. Jeśli nie, to szukaj dalej. Nawet podczas przymiarek w salonie dopiero piąta kreacja może okazać się tą najlepszą – podobnie jest z używanymi ciuchami.

  • Niedoskonałości

Czasem zdarza się tak, że suknia, która wręcz olśniewa w ogłoszeniu, okazuje się totalnym nieporozumieniem. Oglądając kreacje, którą chcesz kupić, dokładnie się jej przyjrzyj. Szczególnie koronkom oraz zdobieniom, które są klejone lub przyszywane. Może okazać się, że na materiale znajdują się przebarwienia i szpecące plamy. Dlatego nigdy nie kupuj sukni po ciemku i przy sztucznym świetle, a co gorsza nie widząc jej wcale.

  • Przymiarki

Przymiarki w domu osoby, która chce sprzedać suknie, nie są aż tak emocjonujące i przyjemne jak w renomowanym salonie. Decydując się na używaną suknię ślubną, poniekąd odbierasz sobie przyjemność, jaką niewątpliwie dają przymiarki w salonie, w którym możesz poczuć się wyjątkowo, cała uwaga skupiona jest na Tobie i nikt Cię nie pogania.

Z salonu czy z drugiej ręki? Jaką suknię ślubną wybrać?

To czy wybierzesz suknię ślubną od krawcowej, z salonu czy z drugiej ręki zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Każda z tych kreacji ma zarówno swoje plusy, jak i minusy. Jeśli nie przeszkadza Ci fakt, że ktoś wcześniej nosił daną kreację i może ona wymagać trochę poprawek, to używana suknia ślubna powinna sprostać Twoim oczekiwaniom. Wbrew pozorom to bardzo dobre rozwiązanie, na które decyduje się coraz więcej kobiet. Dzięki temu możesz zdobyć prawdziwą „perełkę” w dobrej cenie i zaoszczędzić na inne ślubne wydatki, których nie brakuje podczas przygotowań.

Używana suknia ślubna – przesądy

Dzień ślubu pełen jest przesądów, nie może być inaczej w przypadku używanej sukni ślubnej. Mówi się, że panna młoda w dniu swojego ślubu nie powinna ubierać używanej ani pożyczonej sukni ślubnej. Podobno przyniesie jej to nieszczęście w życiu małżeńskim. Ile w tym prawdy? Sama o tym zdecydujesz. Moim zdaniem na takie przesądy lepiej spojrzeć z przymrużeniem oka.

Do innych popularnych przesądów, które związane są ze strojem panny młodej, należą też:

Znalezione obrazy dla zapytania: cudzysłówPan młody nie powinien oglądać swojej wybranki w sukni ślubnej przed ceremonią. Ma to przynieść niezgodę między małżonkami i ogólnie pojętego pecha w miłości. Narzeczonego nie należy także angażować w wybór kreacji.

Znalezione obrazy dla zapytania: cudzysłówPanna młoda nie powinna zakładać sukni ślubnej przed ceremonią. Nie liczą się w tym przypadku przymiarki i inne sytuacje, w których po prostu nie da się obejść bez jej założenia. Czemu? Bo to również przynosi pecha.

Znalezione obrazy dla zapytania: cudzysłówSingielki nie powinny przymierzać sukni ślubnej, ponieważ zostaną starymi pannami. Według przesądu kobieta powinna przymierzyć suknie ślubną dopiero na przymiarkach poprzedzających ślub.

Znalezione obrazy dla zapytania: cudzysłówPanna młoda nie powinna sama szyć swojej sukni ślubnej, a krawcowa powinna ukryć w niej okruszek chleba i ziarenko cukru w celu zapewnienia dobrobytu na nowej drodze życia.

A Ty co sądzisz o używanej sukni ślubnej? Zdecydowałabyś się na takie rozwiązanie? 🙂

Zobacz inne wpisy

1 Komentarz

  1. Jeśli tylko nie będzie wymagała mnóstwa poprawek i koszt tych poprawek nie będzie kosztem nowej sukni ślubnej to myślę, że w takie rozwiązanie warto zainwestować 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *